Krytyka często prowadzi do defensywy. Kiedy czujemy się zaatakowani, odczuwamy potrzebę obrony. Wyobraź sobie, jak wygląda rozmowa między parą, która używa krytyki i defensywy; nic nie zostaje rozwiązane.
W książce „The Marriage Clinic: A Scientifically Based Marital Therapy” Gottman definiuje defensywę jako "każdą próbę bronienia się przed postrzeganym atakiem" (s. 44).
Bardziej praktyczna definicja, którą lubię stosować, to zrzucanie winy na drugą osobę i nie przyjmowanie osobistej odpowiedzialności.
Pierwszy jeździec czyli krytyka często wywołuje defensywę. Często zapominamy, że czyjeś postępowanie nie jest usprawiedliwieniem dla naszego zachowania. Każdy z nas jest odpowiedzialny za swoje działania i reakcje, a defensywność jest jedną z tych reakcji, których powinniśmy unikać z wielu powodów.
Pierwszym i podstawowym powodem, dla którego należy unikać defensywy, jest to, że odrzuca ona odpowiedzialność. Każdy z nas odgrywa jakąś rolę w konflikcie, niezależnie od tego, czy to akceptujemy, czy nie. Nawet jeśli jest to nieporozumienie lub błędne postrzeganie, to czyjeś uczucia są słuszne i istnieje powód, dla którego się pojawiają. Konflikt nie pojawia się z powietrza (choć czasem tak się wydaje), ale jest zakorzeniony w rzeczywistości.
Jak najczęściej demonstrujemy zachowania defensywne?
Poniżej znajdziecie kilka form najczęściej okazywanej defensywności:
Nadmierne tłumaczenie się: "Cóż, umyłbym naczynia, ale kiedy poszedłem je umyć, nie było płynu do naczyń, więc poszedłem do sklepu i...".
Przyjmowanie postawy ofiary: "Zawsze jesteś dla mnie taki podły!".
Kontrkrytyka: "Zacznę zmywać naczynia, kiedy zaczniesz lepiej dbać o trawnik. Zawsze to ignorujesz".
Używanie "ale": "Wiem, że nie pozmywałem naczyń, ale czy nie możesz dziś wyluzować i tego zignorować?”.
Antidotum na defensywę?
Weź odpowiedzialność.
Antidotum na defensywę jest przyjęcie odpowiedzialności za swoją rolę w sytuacji, nawet jeśli jest to tylko część konfliktu. W zdrowych związkach partnerzy nie przyjmują postawy obronnej, kiedy rozmawiają o obszarze konfliktu.
Partnerzy, którzy unikają defensywy, biorą odpowiedzialność za swoją rolę w problemie i wyrażają zainteresowanie uczuciami partnera.
Mówią np.: "Masz rację, mogłem być bardziej świadomy tego, jak bardzo jesteś wyczerpany. To, co mówisz, ma jakiś sens, powiedz mi więcej".
Przyznawszy, że odgrywasz pewną rolę w problemie, przyjmujesz odpowiedzialność za jego część. Kiedy to zrobisz, przekonasz się, że możesz prowadzić prawdziwy dialog ze swoim partnerem. Stajecie się wtedy zespołem, który wspólnie rozwiązuje problem.
Ćwiczenie:
Pomyśl o stałych problemach w swoim związku, o tych, które pojawiają się często i nigdy nie znikają. Czy czujesz, że Twój partner za często siedzi z nosem w telefonie? Czy czujesz, że twój partner jest cały czas poza domem? Czy czujesz się przeciążony obowiązkami domowymi? Czy masz wrażenie, że zbyt wiele czasu spędzacie na kłótniach o drobiazgi?
Wyobraź sobie, że rozmowy czy kłótnie dotyczące obszarów konfliktu przebiegają inaczej, mniej w nich krytyki czy pogardy, a więcej zrozumienia potrzeb partnera jak również wyrażania swoich potrzeb w zdrowy sposób i brania odpowiedzialności za rzeczy, które poszły nie tak. Jeśli tego typu dyskusje stale się powtarzają, na pewno skorzystasz na tym, kiedy będziesz je traktował w zdrowszy sposób.
Następnym razem, gdy będziesz poruszał jakiś problem, pomyśl o tych dwóch rzeczach:
Jaki jest Twój cel?
Jaki jest prawdziwy problem leżący u podstaw konfliktu?
Dodatkowo:
Kiedy będziesz miał czas, zrób listę tematów, które chcesz lub musisz poruszyć - tych, które nigdy nie są rozwiązywane. Zapisz, jak chciałbyś, żeby przebiegała rozmowa. Korzystając z powyższych przykładów, spróbuj następnym razem, kiedy pojawi się ten temat, zastąpić obronę wzięciem odpowiedzialności.
Nie zapominaj też o tym, czego nauczyłeś się o krytyce: narzekaj bez obwiniania i wyrażaj pozytywne potrzeby.
Gwarantuję będziesz pozytywnie zaskoczony rezultatami!
Pamiętaj:
Ten tekst jest przeznaczony wyłącznie do celów informacyjnych i psychoedukacyjnych.
Nie ma na celu i nie może zastąpić terapii, psychologicznej porady, diagnozy lub leczenia.
Comments