top of page
Zdjęcie autoramariakmieciak

Pierwszy Jeździec Apokalipsy według Dr. Johna Gottmana: KRYTYKA

Dlaczego krytyka? Ponieważ to ona pojawia się zazwyczaj jako pierwsza.


Często, kiedy mamy pretensje do swojego partnera, okazujemy je opisując go i to, co zrobił w sposób negatywny, który najczęściej przybiera krytyczną formę.

Kiedy krytyka jest używana, aby przedstawić problem, nadaje ton całej dyskusji.

Dr Gottman odkrył, że sposób, w jaki rozpoczyna się rozmowa, określa jej wynik z 96% dokładnością. Innymi słowy, jeśli zaczniesz rozmowę od krytyki, są duże szanse, że nie zakończy się ona dobrze. Jeśli jednak w ciągu pierwszych trzech minut rozmowy nadasz jej właściwy kierunek, prawdopodobnie wróci ona na właściwe tory.


Dlatego tak ważne jest, aby delikatnie, bez krytyki, poruszać trudne sprawy.

Ale zanim przejdziemy do antidotum, porozmawiajmy jeszcze o tym, jak partnerzy krytykują się nawzajem.

Z mojego doświadczenia wynika, że często ludzie nie mają nawet świadomości tego, że są krytyczni wobec partnerów. Dlatego pierwszym krokiem do wyeliminowania krytyki z waszego związku jest jej rozpoznanie.


W jakiej formie krytyka może pojawić się w Waszym związku?

Oto kilka sposobów:


  • Wyolbrzymione wypowiedzi

W większości przypadków, kiedy ktoś jest krytyczny, wyraża swoje obawy, używając przesadnych słów, takich jak "zawsze” czy "nigdy”. Ludzie robią to, żeby podkreślić swoją rację i przekazać, jak bardzo są sfrustrowani/zdenerwowani.

Na przykład: wracasz do domu, a na blacie trzeci dzień z rzędu leżą brudne naczynia. Mówisz więc: "Nigdy nie zmywasz naczyń! Ty zawsze jesteś taki leniwy". Próbujesz w ten sposób przekazać, jak bardzo jesteś sfrustrowany tym, że naczynia nie są znowu pozmywane. Jednak to co Twój partner usłyszy, to komunikat, że to z nim jest coś nie tak.

Zwykle powoduje to, że w odpowiedzi usłyszysz przykłady, które są sprzeczne z Twoimi słowami co sprawi, że poczujesz się niewysłuchany i jeszcze bardziej sfrustrowany.


  • Pytania "dlaczego?”

"Dlaczego nie zmyłeś dzisiaj naczyń?". Pytania "Dlaczego?” często są pomijane jako krytyka, ponieważ nie zawsze są rozumiane krytycznie. Na przykład możesz być naprawdę ciekawy, dlaczego naczynia nie są pozmywane. Jednak twój partner ponownie odbierze to jako stwierdzenie krytyczne, czyli że to z nim jest coś nie tak.

Jest to szczególnie prawdziwe, gdy ty i twój partner od jakiegoś czasu macie do siebie negatywne nastawienie. Postaraj się w takich sytuacjach pomijać pytania o przyczyny.


  • Żartowanie na temat "wad" partnera

Żartowanie z partnera na temat czegoś, czego w nim nie lubisz lub chciałbyś, żeby było inaczej, może wydawać się nieszkodliwe lub nawet zabawne, ale zazwyczaj jest to pasywno-agresywny sposób na powiedzenie tego, czego chcesz, bez bycia bezpośrednim. Rzadko zdarza się, żeby ktoś zażartował sobie z kogoś, nie zawierając w tym przynajmniej odrobiny prawdy.

Dodatkowo Twój partner poczuje się szczególnie skrytykowany i prawdopodobnie trochę zawstydzony, jeśli zrobisz z niego obiekt żartów przy innych osobach (nawet tych najbliższych).


  • Stwierdzenia typu "powinienem"

Stwierdzenia "powinienem" skierowane do siebie samego mogą wywołać poczucie winy, wstydu i niepokoju. Stwierdzenia "powinieneś" skierowane do innych, np. do partnera, spowodują, że poczuje się on osądzony i zawstydzony. Na przykład stwierdzenie: "Powinieneś wiedzieć, że będę chciał pozmywać naczynia" albo "Nie powinieneś ładować zmywarki w ten sposób" sugeruje, że ty wiesz najlepiej i że jest coś złego w tym, że partner nie wie.


  • Naprawianie czegoś, co twój partner zrobił "źle"

To prawda, że krytyka może się również przejawiać w formie komunikacji niewerbalnej. Na przykład, być może ty i twój partner inaczej ładujecie zmywarkę i uważasz, że twój sposób jest najlepszy. Dlatego po tym, jak on załadował zmywarkę, przychodzisz i "naprawiasz" to, co on zrobił.

Wysyłasz w ten sposób komunikat, że twój partner zrobił to źle, i tylko twój sposób jest właściwy. Poczucie krytyki będzie jeszcze większe, jeśli będziesz wyraźnie zirytowany lub rozdrażniony w trakcie "naprawiania jego błędów”.



ANTIDOTUM NA KRYTYKĘ

Krytyka jest powszechna w związkach, ponieważ jest sposobem na wyrażenie naszych obaw bez narażania się na niebezpieczeństwo. Jest to forma obronna, a związki nie mogą być udane jeśli wychodzimy z pozycji obronnej. Aby związek działał, musisz być w nim wrażliwy. Aby to zrobić, zmień swoją perspektywę z tego, co ci się nie podoba na zewnątrz (np. zachowanie twojego partnera) na to, co dzieje się wewnętrznie (np. jak się czujesz i czego potrzebujesz). Jeżeli nie wykonasz tej pracy, twój partner nie będzie w stanie cię usłyszeć, a twoje potrzeby nie zostaną zaspokojone.


Aby zacząć, pomocne może być zastosowanie antidotum na krytykę Dr. Johna Gottmana:

Metodę Łagodnego Startu, który składa się z 3 następujących kroków:


(1) czuję... (2) kiedy… (3) potrzebuję...


Więcej informacji na temat tej metody znajdziecie w poście poniżej:



W każdym zmartwieniu zawarte jest jakieś życzenie lub potrzeba. Jeśli potrafisz je określić, łatwiej będzie ci przekazać je swojemu partnerowi w konstruktywny i bezpieczny dla waszego związku sposób, który przede wszystkim zostanie przez niego usłyszany.

Tym samym będziesz miał największe szanse na zaspokojenie swoich potrzeb.

Następnym razem, kiedy poczujesz zdenerwowanie z powodu czegoś, co zrobił (lub czego nie zrobił) Twój partner, daj sobie trochę czasu na deeskalację, dostrojenie się do swojego wewnętrznego świata i zidentyfikowanie swoich uczuć i najważniejszych potrzeb.

Następnie znajdź trochę czasu, aby przekazać je partnerowi w sposób opisany jako Metoda Łagodnego Startu, do której praktykowania serdecznie Was zachęcam.

Kiedy zaczniesz wychodzić z miejsca autorefleksji, samoświadomości i wrażliwości, to radykalnie zmieni wzorce komunikacji w twoim związku.




Pamiętaj:


Ten tekst jest przeznaczony wyłącznie do celów informacyjnych i psychoedukacyjnych.

Nie ma na celu i nie może zastąpić terapii, psychologicznej porady, diagnozy lub leczenia.







123 wyświetlenia0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

Comments


bottom of page